Stempel, karabin i korupcja – Witamy w Acarii! – recenzja Contraband Police
Zdjęcie: Contraband Police / Crazy Rocks (wyd. 2023)
Contraband Police przenosi gracza w realia fikcyjnego komunistycznego kraju lat 80. XX wieku. Jako inspektor straży granicznej, naszym zadaniem jest kontrola pojazdów, dokumentów i wykrywanie przemytu. Zapraszamy do lektury recenzji tej szalonej gry stworzonej przez polskie studio Crazy Rocks i wydanej przez PlayWay, oferującej intrygujące połączenie symulacji celnika oraz detektywistycznej fabuły.
Rozpoczynamy w Acarii – fikcyjnym państwie komunistycznym. Jako nowo zatrudniony funkcjonariusz stajemy naprzeciw granicznej codzienności, odkrywając jednocześnie skorumpowany system i mroczne tajemnice kryjące się za fasadą państwowej propagandy. Na co dzień naszym zadaniem jest sprawdzanie pojazdów i ich stanu technicznego, walka z przemytem i nadużyciami, a sporadycznie nawet przyjdzie nam bronić posterunku przed reakcjonistami.
Fabuła, choć nie jest głównym motorem napędowym, stopniowo się rozwija, stawiając nas przed moralnymi wyborami, a twórcy umiejętnie budują atmosferę paranoi i nieufności – no istny socjalizm!
Sercem Contraband Police jest mechanika kontroli granicznej. Sprawdzanie dokumentów (i ich konfrontacja ze zmieniającymi się przepisami),kontrola pojazdów (i tu przyda się dokładności i spostrzegawczości bo należy przeszukiwać wszystkie zakamarki samochodów, w poszukiwaniu przemycanych towarów). Ten system jest mocno inspirowany popularną grą Papers, please, – i ma również podobny klimat (tylko, z mniej pixelartową grafiką).Gra stopniowo zwiększa poziom trudności, wprowadzając nowe rodzaje dokumentów, bardziej złożone przepisy i coraz sprytniejsze metody przemytu.
Istotnym elementem jest również zarządzanie posterunkiem granicznym. Dbamy o budżet, kupujemy nowy sprzęt, zatrudniamy personel i rozbudowujemy infrastrukturę. Oczywiście do tego potrzebujemy finansowania które zdobywamy się, jako oddany stróż prawa.
Grafika w Contraband Police, choć nie jest najbardziej zaawansowana technicznie, doskonale oddaje klimat epoki. Bardzo łatwo dostrzec, że twórcy szczędzili przy tworzeniu postaci, skutkiem czego jest spotykanie tej samej twarzy dość często. Szwankuje też optymalizacja i nie raz zderzyć się można z masywnym wczytywaniem detali (tzw. LOD) – zwłaszcza podczas powrotu z gułagu.
Ścieżka dźwiękowa, składająca się z ambientowych dźwięków posterunku granicznego i okolicznych terenów, wprowadza w surowy klimat gry. Dialogi są dobrze zrealizowane, a aktorzy głosowi przekonująco oddają charakter postaci. Nie mogę też nie wspomnieć o niesamowicie irytującej, ale jak pasującej do klimatu, muzyki z samochodowego radia.
Gra w trybie Kampanii oferuje nam kilka, kilkanaście wciągających godzin rozgrywki, oraz wehikuł czasu na socjalistyczne pogranicze.
Dodatkowo Contraband Police posiada jeszcze dwa inne tryby rozgrywki. W trybie Inspektora dalej głównym zajęciem jest sprawdzanie pojazdów, ale można wykonywać dzienne misje w terenie i dodatkowo mamy nieograniczony czas rozgrywki. W trybie Wyzwania, nasze działania ograniczają się do pracy na posterunku, nie zdarzają się żadne strzelaniny ani misje poboczne, za to można zmierzyć się z innymi graczami, a wyniki inspekcji trafiają do tabeli rankingowej.
Contraband Police nie jest trudną grą, ale wymaga skupienia i całkiem dobrej pamięci, chyba że chce się latać co chwila do korkowej tablicy i sprawdzać „kogo wpuszczać, a kogo nie”. Czasami może to prowadzić do frustracji, szczególnie gdy pojawia się coraz więcej przepisów.
Powtarzalność czynności może być dla niektórych graczy męcząca, szczególnie w dłuższych sesjach. Gra stara się temu przeciwdziałać, wprowadzając losowe wydarzenia i nietypowe sytuacje, ale nie zawsze jest to wystarczające.
Ogólnie rzecz ujmując Contraband Police to ambitna produkcja, która oferuje graczom ciekawą historię, łączącą elementy symulacji, gry detektywistycznej i zarządzania. Gra doskonale oddaje atmosferę socjalistycznego reżimu, stawiając gracza przed moralnymi dylematami i zmuszając do ciągłej czujności.
Podsumowując, Contraband Police to solidna, dobrze wykonana gra, mimo pewnych niedociągnięć, jest to tytuł warty uwagi, szczególnie dla graczy szukających czegoś w stylu Papers, please.