Chernobylite 2: Exclusion Zone – opinia po 20 godzinach

Opublikowano: 18.03.2025

Autor: Przemek Bugaj

Przeczytasz w: 10 min.

Chernobylite 2: Exclusion Zone – opinia po 20 godzinach

Zdjęcie: Chernobylite 2: Exclusion Zone / The Farm 51 (wyd. 2025)

6 marca 2024 roku, Chernobylite 2: Exclusion Zone trafił do wczesnego dostępu na platformie Steam – gra nie zaliczyła udanego debiutu, co potwierdzają podzielone opinie graczy.  Choć gliwickie studio pracuje nad poprawkami i optymalizacją, wielu uważa że gra zupełnie nie spełnia oczekiwań – czy faktycznie jest aż tak źle?

Pierwsza część Chernobylite, wydana w 2021 roku (pierwotnie we wczesnym dostępie od 2019 roku), spotkała się z bardzo dobrym odbiorem. 82% pozytywnych ocen na Steam i sprzedaż na poziomie ponad miliona kopii i z kolejnym milionem dodanym do puli dzięki pobraniom w programie subskrypcji Play Station Plus. Gra okazała się wielkim sukcesem, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę to, że to tytuł AA mniejszego studia. Duża część graczy liczyła więc na powtórkę w nowej odsłonie „polskiego STALKER-a”.

Historia bohatera

Chernobylite 2 Exclusion Zone to opowieść Cole Grey-a, męża i ojca. Zasłużonego weterana w wojskach ONZ – pełniącego służbę w Bośni i Hercegowinie oraz afgańskim Kabulu. Na skutek odkrycia chernobylitu i związanym z tym następstw postanawia zostać planewalkerem – skoczkiem do światów równoległych. To tyle jeśli chodzi o wstęp.

Cole jest z góry nakreśloną dla nas postacią. Nie mamy możliwości zbudowania własnego bohatera w sposób bezpośredni – jest nam przypisany. Możemy jednak dokonać wyboru klasy postaci spośród 6 predefiniowanych wzorców, a tym samym określić główne statystyki oraz mnożniki postaci. Mają one wpływ na opcje rozmowy, noszone bronie oraz możliwości rozwiązań siłowych – jak np. otwieranie skrzyń z łupem.

Po wyborze klasy oraz jej akceptacji dosłownie wskakujemy w jeden z wymiarów w którym rozpoczyna się nasza przygoda z Chernobylite 2. Całość zostaje poprzedzona prologiem i zalążkiem historii.

Chernobylite 2 – czy opinie negatywne są przesadzone?

W najnowszej odsłonie Farm 51 napotkamy na błędy, niedociągnięcia czy przeoczenia. Nie ma co ukrywać, że takowe są, a największym z nich wszystkich jest optymalizacja. I faktycznie ta w dniu premiery leżała i to bardzo. Przycięcia, spadki FPS, czasami tak potężne, że gra osiągała 10 klatek na sekundę (Ryzen 7 5800x, 32gb RAM, RTX 3070), zwłaszcza w obszarach o dużym nagromadzeniu roślinności (drzewa, krzewy, trawy – ogólnie obszary leśne).

Uwadze graczy nie umknęły przede wszystkim błędy językowe (np. problemy z poprawną odmianą w j. polskim), dialogi generowane przez AI, oraz tryb kooperacji, w którym współpraca jest wybiórcza.

Chernobylite 2 warsztat

Jest mały bałagan – ale da się to posprzątać!

Choć przyzwyczailiśmy się, że gra na premierę powinna być dopracowana i lśniąca (chociaż nawet produkcje AAA z ostatnich lat temu przeczą), to przestaliśmy zwracać uwagę na to, że Chernobylite 2: Exclusion Zone został wydany we wczesnym dostępie. Czyli z założenia jest to gra nieukończona i będzie miała błędy które będą systematycznie naprawiane. W tydzień po premierze Farmerzy odnieśli się również do krytycznych uwag (wpis Steam), oraz poinformowali, że starają się wyeliminować wszelkie błędy i naprawić niedociągnięcia – głównie na polu optymalizacji, dialogów oraz w trybie kooperacji.

Osobiście nie przypadł mi do gustu system polegający na rozbiciu stacji roboczych na poszczególne części pancerza – oddzielny stół na hełm, tors i buty. Doskwiera także brak „automatycznego pobierania” przedmiotów z szafek w momencie tworzenia lub naprawiania rzeczy przy stołach. Za każdym razem trzeba je zebrać do ekwipunku na czas tworzenia. Wszystko to niepotrzebnie wydłuża i utrudnia cały proces – i jest zwyczajnie irytujące.

Czy zatem negatywne opinie o Chernobylite 2 są przesadzone? I tak i nie – tutaj nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Przede wszystkim nie należy wierzyć opiniom wystawionym po 30-60 minutach gry, a takich jest naprawdę sporo – no bo ile ktoś mógł zagrać, żeby wystawić komentarz?. Niezbitym faktem jest, że gra ma duży potencjał, a deweloperzy mają teraz czas na odbudowę zaufania graczy i wypolerowanie gry. Osobiście cierpliwie wyczekuję finalnej łatki i trzymam kciuki!





Opinie pozytywne też są?

Chernobylite 2: Exclusion Zone oferuje także smaczki, które przyciągają do Strefy Wykluczenia. Pomijając optymalizację oraz opinie o modelach, graficznie gra wygląda naprawdę ładnie. Zarówno budynki, wagony, roślinność czy samochody,  tworzą spójną całość i nie odbiegają od przyjętego stylu graficznego. Stare bloki, pordzewiałe place zabaw – wszystko to tworzy wyrazisty klimat opuszczonego miasta. Nawet sam widok mapy różni się od tego, co znamy z innych gier. Nieodkryte tereny przykrywa animowana mgła, zamiast typowej czarnej plamy. Nie wpływa to w żaden sposób na rozgrywkę, buduje jednak znakomity klimat.

Chernobylite 2: Exclusion Zone – opinia po 20 godzinach - Klimatyczna strefa wykluczenia

Klimatyczny świat strefy wykluczenia

Osobiście podoba mi się możliwość zmiany widoku z FPP na TPP – zwłaszcza podczas walki w zwarciu. Widok z perspektywy trzeciej osoby ułatwia w tym przypadku koordynację zadawanych ciosów.

W grze otrzymujemy również możliwości zarządzania bazą, jej rozbudową i ulepszeniami. Zarówno w systemie budowy nowych pomieszczeń, warsztatów jak i w możliwości przypisywania zdań dla mieszkańców (których poznajemy podczas rozwoju fabuły).

Rozwój bohatera oparty na systemie statystyk i drzewka umiejętności, choć nie jest przełomowym rozwiązaniem, prezentuje się dobrze i obszernie. Oferuje on wiele możliwości rozwoju w oparciu o zdobywane punkty doświadczenia oraz punkty reputacji względem trzech frakcji dostępnych w grze.

Chernobylite 2 parametry życiowe

Parametry życiowe – dobre zdrowie to dobre statystyki

Dodatkowym czynnikiem wpływającym na imersję jest system parametrów życiowych. Pozwala on na mikrozarządzanie statystykami – takimi jak odporność, wytrzymałość czy zadawane obrażenia. System wymusza wręcz regenerację organizmu poprzez sen, czy korzystanie z różnego rodzaju lekarstw lub maści, leczących nasze rany czy zadrapania.

Opinia o Chernobylite 2: Exclusion Zone

W dniu premiery wczesnego dostępu gra nie spełniła oczekiwań graczy. Głównie przez wielokrotnie podkreślaną złą optymalizację, która pogrzebała wyniki sprzedażowe (czy to jakaś plaga gier budowanych na Unreal Engine 5?). Jak podaje studio: przełożyło się to też na zwolnienia w zespole odpowiedzialnym za grę, oraz zawieszeniem części zawartości, która będzie wydana w późniejszym terminie – zapewne jako część DLC. Wczesny dostęp ma potrwać od 6 do 10 miesięcy – czy to wystarczający okres aby gra została w pełni naprawiona i wypolerowana? Liczę że tak, a Farm 51 odrodzi się wzorem Hello Games i stworzy naprawdę dobrą finalną grę. Podstawy są solidne, setting daje olbrzymie możliwości – ale może być znacznie lepiej. Trzymam kciuki!





Przemek Bugaj

Autor:
Przemek Bugaj
Wyczesany, zdyscyplinowany i przyjazny środowisku… Nie jest mu obca podróż gryfem z Iron Forge do Storm Wind, oraz ściskanie karabinu w Medal of Honor. Lubi sporty ekstremalne (jazda figurowa na lodzie w tenisówkach oraz slalom gigant na saneczkach). Lubi w gry :)

Poprzedni artykułKooperacyjne horrory – gry...
Kolejny artykułNajlepsze remaki i remastery...