Master of Command debiutuje na Steam – nowy hit strategiczny w stylu Total War

Opublikowano: 28.10.2025

Autor: Jakub Bugielski

Udana premiera gry Master of Command na Steam

Zdjęcie: master of Command / Armchair History Interactive (wyd. 2025)

Premiera gry Master of Command okazała się prawdziwym sukcesem. Strategiczna gra nawiązującą do serii Total War od niezależnego studia Armchair History Interactive zadebiutowała dziś i błyskawicznie zdobyła zainteresowanie graczy.

27 października na Steamie zadebiutowała gra Master of Command. I już na starcie udowodniła, że może się mierzyć z największymi tytułami w gatunku. W kilka godzin od debiutu przyciągnęła tysiące graczy (ponad 5 000 w chwili pisania tego newsa) i zebrała około 90% pozytywnych recenzji. W przypadku niewielkiego studia indie jest osiągnięciem imponującym. Gra, którą najłatwiej przyrównać do kultowej serii Total War, zapewnia epickie bitwy i strategiczne wyzwania.

Co więcej, produkcja wskoczyła do zestawienia najlepiej sprzedających się gier na platformie Steam, co stanowi ogromny sukces. Szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę, że mówimy o niezależnym studiu i niszowym (choć rosnącym!) gatunku strategii taktycznej osadzonej w historycznych realiach. To sygnał, że gracze poszukują głębokich, wymagających doświadczeń poza mainstreamem. A także zmęczeni są grami z tego gatunku, które w ostatnich latach coraz mocniej wchodzą w sferę fantastyki, porzucając realizm. Aktualnie gra jest na 10% promocji i nabyć można ją na Steamie w cenie 98,99 zł.


Opinie użytkowników na Steam dotyczące Master of Command mówią o solidnych podstawach rozgrywki

Kilka wybranych recenzji na platformie Steam pokazuje najmocniejsze strony gry:

Ma najbardziej realistyczny system walki spośród wszystkich komercyjnych gier na rynku. Jest odpowiednio trudna, ale daje ogromną satysfakcję z wygranej. Podoba mi się, jak armia rozwija się i dojrzewa w trakcie kampanii – można dostosować wygląd jednostek, ich sztandary itd.

Master of Command to prawdziwa perełka dla każdego, kto kocha głębokie, przemyślane gry strategiczne. Zawiera wszystko, czego kiedykolwiek szukałem w grze wojennej: planowanie, logistykę, morale oraz satysfakcję z dobrze podjętych decyzji. Każda bitwa jest żywa i zasłużona – tu nie ma miejsca na „kliknij i wygraj”.

Wychowałem się na historycznych częściach Total War, a Slay the Spire to jedna z moich ulubionych gier.
Ten tytuł łączy oba te światy w niesamowity sposób. Nie jest jeszcze idealny – niektóre elementy wciąż są nieco toporne – ale zespół aktywnie słucha społeczności, a fundament gry jest po prostu znakomity.


Master of Command to udany powrót realistycznych strategi taktycznych

Master of Command to taktyczna gra strategiczna osadzona w XVIII-wiecznej Europie, podczas jednej z największych wojen tego okresu. Gracz wciela się w dowódcę armii, którego zadanie jest dowodzenie w brutalnych bitwach w czasie rzeczywistym. Nie brak tutaj również zarządzania zaopatrzeniem, morale oraz organizacją jednostek na poziomie kampanii. Walki są wymagające i realistyczne, a każda strata jest trwała – nie ma miejsca na błędy. Kluczowe jest utrzymanie najlepszych żołnierzy przy życiu, co często okazuje się ważniejsze niż jednorazowe zwycięstwo.

Kampanie generowane proceduralnie zapewniają unikalność każdej rozgrywki, a rozbudowany system personalizacji pozwala na dostosowanie wyglądu regimentów, ich uzbrojenia oraz sztandarów. Master of Command oferuje złożone zarządzanie logistyką i strategią, zmuszając graczy do myślenia jak prawdziwi dowódcy. Produkcja skupia się na wiernym oddaniu realiów wojny epoki nowożytnej, kładąc nacisk na konsekwencje decyzji i rozwój jednostek w dłuższej perspektywie.

Jakub Bugielski

Autor:
Jakub Bugielski
Gracz z niemal trzema dekadami doświadczenia na karku, który swoją przygodę z graniem rozpoczął od Commodore 64 i Atari 2600, by potem, jak każdy Polak, tłuc bez opamiętania na Pegasusie. Dziś gracz głównie PC, wiecznie zakochany w strategiach wszelakich (z naciskiem na RTS), RPG i indykach.

Poprzedni newsMedieval Dynasty The...
Kolejny newsStop Killing Games: już...