Call of Duty: Black Ops 6 w chmurze — sprawdzamy, czy ma to sens!
Opublikowano: 07.11.2024
Autor: Jakub Bugielski
Usługa Xbox Cloud Gaming, dostępna w abonamencie Game Pass, zyskuje w ostatnich miesiącach coraz większą popularność. 25 października pojawiła się w niej najnowsza odsłona serii Call of Duty: Black Ops 6. Tytuł dostępny jest także właśnie w streamingu — czy to z poziomu konsoli, czy nawet PC, gdyż dodana została obsługa klawiatury i myszy. Czy Black Ops 6 w chmurze ma sens? Jak wygląda kwestia opóźnień i czy da się sensownie pograć z innymi w trybach wieloosobowych?
Xbox Cloud Gaming — czyli jak działa chmura Xcloud od Microsoftu
Zacznijmy od tego, czym tak naprawdę jest granie w chmurze w ofercie Xbox Cloud Gaming. To usługa strumieniowania gier, oferowana przez Microsoft, która pozwala na uruchamianie tytułów z biblioteki Xbox Game Pass bez potrzeby ich instalacji na urządzeniu. Działa to w następujący sposób:
- Gry uruchamiane na serwerach — gry dostępne w usłudze Xbox Cloud Gaming są uruchamiane na serwerach Microsoftu, które używają specjalnych, zmodyfikowanych konsol Xbox Series X, umieszczonych w wielu centrach danych na świecie. Zamiast instalować dany tytuł na urządzeniu, łączysz się z tym serwerem, który zajmuje się całą ciężką pracą przetwarzania gry — produkcja jest po prostu uruchamiana na zdalnej konsoli;
- Streamowanie obrazu — obraz z gry jest przesyłany na żywo do twojego urządzenia (smartfona, tabletu, komputera lub konsoli). W ten sposób widzisz dokładnie to, co dzieje się na serwerze — tak jak transmisję w TV na żywo czy film z usługi VOD;
- Sterowanie w czasie rzeczywistym — gdy naciskasz przyciski na kontrolerze, ekranie dotykowym lub z grasz z pomocą myszki i klawiatury, sygnały wysyłane są przez Internet do serwera Microsoftu. Serwer natychmiast reaguje na twoje polecenia i aktualizuje obraz, który widzisz, zgodnie z twoimi działaniami.
By móc zacząć się bawić potrzebujesz dwóch rzeczy. Pierwszą z nich jest opłacony abonament Game Pass w wersji Ultimate, który daje dostęp do wszystkich gier z tej usługi i zezwala na streamowanie. Drugim wymogiem jest połączenie z Internetem. Szybkość nie musi być wysoka, wystarczy połączenie w granicach 50 Mbps, kluczowe jest jednak niskie opóźnienie — im mniejsze, tym sprawniej wszystko będzie działać, nie będziesz też doświadczać spadków animacji czy jakości obrazu.
Call of Duty: Black Ops 6 w chmurze — kampania i zabawa w pojedynkę
Jak więc sprawdza się najnowsze Call of Duty w streamingu? Zacznijmy od rozgrywki solo, czyli w głównej mierze kampanii. Tutaj nie można produkcji niczego zarzucić. Uruchamiając grę zarówno z Internetu mobilnego, jak i światłowodu, przez cały tryb fabularny nie zaliczyłem ani jednego spowolnienia animacji czy spadku jakości obrazu. Wszystko działało sprawnie i śmiem twierdzić, że dla niewprawnego oka (i ręki) ciężko byłoby uwierzyć, że gra uruchamiana jest z poziomu przeglądarki — tak jak w moim przypadku — a nie z konsoli stojącej obok!
Jak jednak wygląda sprawa z oprawą wizualną? Streamowany obraz pochodzi ze zmodyfikowanych wersji konsol Xbox Series X, a co za tym idzie, oprawa graficzna stoi na takim samym poziomie, jak ta oferowana właśnie na tym sprzęcie.
Nie udało mi się znaleźć w Internecie bezpośredniego porównania do wersji pecetowej, ale poziom szczegółowości plasuje się gdzieś w okolicach ustawień „średnie” z PC, w rozdzielczości 1080p. To tak naprawdę jedyny mankament, jeśli chodzi o uruchamianie Black Ops 6 w chmurze — najnowsza odsłona Call of Duty, odpalona na odpowiednio mocnym PC, wygląda świetnie, tutaj jest po prostu okej.
Call of Duty: Black Ops 6 w chmurze, a rozgrywka w multiplayerze — czy da się sensownie pograć?
Choć kampania singlowa jest bez wątpienia powodem zakupu kolejnych odsłon Call of Duty przez wielu graczy (a w przypadku Black Ops 6 absolutnie warto ją ograć!), to jednak seria ta od zawsze stała trybami multi. Czy zatem zabawa z innymi graczami, w streamingu, który z natury dokłada własne opóźnienia, ma sens? Tutaj warto podejść do tematu na dwa sposoby — z perspektywy standardowych graczy i osób, które szukają rywalizacji na najwyższym poziomie.
Pierwsza grupa nie ma się czego bać. Choć czuć w grze dodatkowe opóźnienia, szczególnie w ramach bardziej dynamicznych trybów rozgrywki, absolutnie w niczym to nie przeszkadza. W grze świetnie bawić będą się tak starsi stażem miłośnicy serii Call of Duty, jak i osoby, które po raz pierwszy (na przykład za sprawą abonamentu Game Pass) sięgną po produkcję. Ja sam mam przynajmniej kilka lat przerwy od ostatniego CoDa, którego ogrywałem w multi, a radziłem sobie relatywnie dobrze, plasując się niejednokrotnie w topce na koniec meczu.
Zdecydowanie większy wpływ na jakość rozgrywki ma tutaj samo połączenie z Internetem i ping, jaki mamy w grze. Jednakże, osoby, które chcą pograć w trybie Zombie, także nie muszą się niczego obawiać. Przez nieco wolniejszą formułę tego wariantu rozgrywki, jakiekolwiek dodatkowe opóźnienia (oczywiście w granicach rozsądku!) nie wpływają w negatywnym stopniu na zabawę.
Niestety, sprawa inaczej wygląda w przypadku osób, które chcą pobawić się w trybach multi nieco poważniej. Pierwszy problem to wspomniane wcześniej ograniczenia graficzne. Gra uruchamia się w 1080p, w maksymalnie 60 klatkach na sekundę. Posiadacze monitorów o wyższym odświeżaniu nie wykorzystają więc w pełni ich możliwości — a w rozgrywkach sieciowych ma to kolosalne znaczenie. Druga sprawa tyczy się opóźnień związanych ze streamowaniem Black Ops 6. Niezależnie od tego, jak szybkim Internetem dysponujesz, gra w chmurze zawsze doda nieco opóźnienia. To, w połączeniu z pingiem na serwerze, może w znaczący sposób wpłynąć na Twoje szanse na wygraną. W szczególności, gdy po drugiej stronie jest gracz z potężnym PC, na którym gra działa w 240 klatkach na sekundę.
Black Ops 6 w chmurze — czy ma sens i dla kogo jest to dobre rozwiązanie?
Wracamy więc do pytania ze wstępu — czy Call of Duty: Black Ops 6 w chmurze to dobry pomysł? Wszystko w głównej mierze zależy od Twojego nastawienia. Jeśli jesteś weteranem serii i szukasz przede wszystkim rozgrywki w multiplayerze na najwyższym poziomie, to nie masz czego tutaj szukać — ale Ty najpewniej i tak już zakupiłeś grę w normalnej dystrybucji.
Jeśli jednak chcesz sobie okazjonalnie pograć w solidną strzelankę, sprawdzić się w trybach sieciowych i powalczyć z hordami nieumarłych w wariancie Zombie, to jak najbardziej warto dać grze szansę. Tym bardziej, jeśli masz aktywny abonament Game Pass Ultimate. Warto także pamiętać o tym, że Black Ops 6 trafił do abonamentu Microsoftu z obsługą klawiatury i myszy. Możesz więc bawić się w grze za pomocą pada, jak i standardowego, pecetowego połączenia. Jest to więc idealny moment, by sprawdzić najnowszą odsłonę tej legendarnej serii — tym bardziej że Black Ops 6 to po prostu świetna gra, z solidnym multi i kapitalną kampanią fabularną!